Cicho cicho, bo przyjdzie licho! – Czyli czego boją się małe dzieci ? :)
Dzieci się boją.
I choć czasami zupełnie tego nie rozumiemy, lub tracimy cierpliwość do ciągle to nowych strachów, to należy pamiętać ze strach jest naturalnym elementem w rozwoju. Co więcej, nie tylko jest on zupełnie normalny, ale i potrzebny!
Postaram się dzisiaj trochę dziecięce strachy przybliżyć i dać wam kilka pomysłów na ich oswojenie.
Zaczynamy !
- Lęk przed obcymi, lęk separacyjny
Pojawia się około 8 miesiąca życia i potrafi sporo namieszać. Maluch już niechętnie rozstaje się z mamą, a właściwie potrafi rozkręcać aferę roku, kiedy mama znika z oczu, nie wdzięczy się już do obcych, a nawet z dystansem podchodzi do cioci, sąsiada, czy znanej Pani pediatry. Jest to zupełnie normalne zjawisko świadczące o prawidłowym rozwoju. Oznacza, że dziecko potrafi rozpoznać swoich bliskich.
- Zwierzęta
Dzieci około roku zaczynają bać się zwierząt. Choć strach ten może wydawać się śmieszny, to jest całkiem przydatny i zrozumiały. Nie dość, że zwierzęta są dziwne, bo mają różne rozmiary, są kudłate, albo łyse, poruszają się na czterech nogach, albo latają to jeszcze bywają niebezpieczne. Kiedyś lęk ten pozwalał przetrwać, a i w dzisiejszych czasach całkiem rozsądnym wyjściem jest nie głaskać i nie zbliżać się do nieznanych nam zwierząt.
- Zjawiska atmosferyczne
Błyskawice, silny wiatr, szum fal, stukot deszczu. Malutkie dzieci boją się tych dźwięków, bo nie mają pojęcia skąd się one biorą ( nie wiedzą, że to deszcz dzwoni w rynny) i nie mogę nam nimi w żaden sposób panować. Tak samo jest z nagłym hukiem, lub jednostajnym dźwiękiem nieznanego pochodzenia.
- Ciemność
Ciemności boimy się chyba bez względu na wiek. Nawet my, dorośli wolimy zostawić sobie światło, lub chodzić nocą z latarką. Nie jeden z nas schodząc ze schodów ma potrzebę zostawienia sobie światła za plecami.
- Postacie fikcyjne
W dobie tabletów, komputerów i telefonów komórkowych, gdzie YouTube zapełniony jest bajkami różnego rodzaju i maści nie powinno to nikogo dziwić. Coraz mniejszą mamy kontrolę nad tym, co oglądają nasze dzieci. Niektóre bajki są naprawdę przerażające. Ale nawet te tradycyjne- Śnieżka, Baba Jaga, Wilk, Nochal i Baryła, Gargamel ! Małym dzieciom świat fikcji miesza się z prawdziwym życiem. Idąc na spacer do lasu oglądają się nerwowo w poszukiwaniu Wilka i Czerwonego Kapturka….
- Fryzjer
Ten strach to przyznam szczerze było dla mnie odkrycie roku. Małe dzieci wiedzą dobrze, że zabiegi chirurgiczne, szczepienia, lub urazy bolą. Kiedy widzą człowieka z ostrym narzędziem w ręku, który ma im obciąć włosy wpadają w panikę. Małe dziecko nie ma pojęcia, że włosy nie są unerwione. Pamiętajcie o tym sadzając swoje pociechy po raz pierwszy na fotelu fryzjerskim! One szykują się na krwawą masakrę!
- Dziwni, inni ludzie
Osoby z niepełnosprawnościami, osoby otyłe, księża, zakonnice, klauni, karzeł, Święty Mikołaj, osoby innego wyznania, o innym kolorze skóry. Te wszystkie osoby są dla dziecka inne, niż te, które zna z najbliższego otoczenia. Inne, to znaczy nieznane i niezbadane, a więc nie wiadomo czy ten dziwny ktoś nie zjada dzieci na drugie śniadanie.
To tylko kilka przykładów dziecięcych strachów, jest ich na pewno dużo więcej.
Jak zatem sobie z nimi radzić?
- Po pierwsze zawsze staraj się zrozumieć, co czuje dziecko. Być może Ty wiesz, że nie ma się czego bać, ale dla Twojego dziecka jeszcze długo nie będzie to takie oczywiste.
- Po drugie przytul. Bądź obok i daj wsparcie. Nie zostawiaj dziecka samego z chwili strachu. Tłumaczenia, że nie ma się czego bać to zdecydowanie za mało. Bądź.
- Po trzecie wyjaśniaj. Schowek pod schodami robi się mniej straszny, kiedy zamontujemy w nim światło i wejdziemy do środka, a rura od odkurzacza przestaje zjadać dzieci, kiedy pokażemy, że nie mieści się do niej nawet malutki pluszak, albo kostka masła.
- Po czwarte, nigdy nic na siłę. Nawet wyjaśnianie i oswajanie. Robienie tego wbrew dziecku może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
- Po piąte nie krytykuj i nie wyśmiewaj. Takie zawstydzenie i upokorzenie może mieć długofalowe skutki w poczuciu własnej wartości.
- Po szóste nie narażaj dziecka na niepotrzebne stresy i strachy. Nie zostawiaj go samego w wannie (!), Nie gaś całkowicie światła na noc, nie zostawiaj samego w samochodzie (!) Itp.
(!)* Mam nadzieję, że nie trzeba tego nikomu mówić, no, ale napisałam dla formalności.
- Po siódme rytuały! Porządkowanie świata dziecku pomaga mu oswoić ten świat i go zrozumieć.
- Po ósme nie strasz. Nigdy, ale to nigdy nie strasz dziecka. „Pan po Ciebie przyjdzie”, albo „Pani Cię zabierze” to już naprawdę drastyczne przykłady. Ale kto z was zastanawiał się jak wygląda licho? Ja na przykład w dzieciństwie bałam się Sena (idzie sen). Takie straszenie nie dość, że nie pomaga to często potęguje strach, a zarazem mocno narusza dziecka zaufanie do nas i może pozostawić nie lada traumę.
Dacie znać jakie były wasze największe strachy w dzieciństwie, albo jakie są strachy waszych dzieci ? 🙂
31 stycznia, 2019 @ 6:36 am
Moja córka do dziś boi się ciemności i wilków, tego drugiego nie rozumiem skąd się wzieło 🙂
31 stycznia, 2019 @ 8:11 am
Może właśnie z bajek?? 🙂 Ja też bałam się długo wilków, ale dziś wiem, że to przez to, że oglądałam tę rosyjską bajkę Wilk i Zajec 😀
31 stycznia, 2019 @ 7:25 am
Mi strach przed fryzjerem nie minął do dzisiaj!
31 stycznia, 2019 @ 8:11 am
OOO, ciekawe. A czego teraz się boisz u fryzjera?
31 stycznia, 2019 @ 8:08 am
Mnie do głowy przychodzi jeszcze jedno: dentysta. Boi się go mój syn i ja – niezależnie od wieku 😉
31 stycznia, 2019 @ 8:12 am
Faktycznie! Muszę dopisać !
7 lutego, 2019 @ 5:20 pm
Maluchom trzeba wyjaśniać rzeczy w sposób przystępny i zrozumialy. Nie należy potęgować tych leków, ani też lekceważyć a już w ogóle nie powinno się ich wyśmiewać. Tak uważam. W naszym przypadku starszy synek, który ma 4 lata (młodszy ma niecałe 5 miesięcy), boi się burzy nie lubi też gdy jest zupełnie ciemno. Zawsze wtedy biegnie do nas, a my oczywiście jesteśmy dla niego, mówimy że przy nas nic mu się nie stanie, no i oczywiście przytulamy 🙂
8 lutego, 2019 @ 10:24 am
Dokładnie tak! Niestety tytułowe licho nadal chodzi po polskich domach 🙁
10 lutego, 2019 @ 11:34 am
u nas ciemność to najgorsze z tych wszytskich rzeczy, do dzis jedna 4 latka druga 7 latka a spia z lampką. Rytuały bardzo wazne masz rację . co do zwierzat to najgorsze jak nagle np pies zacznie szczekac i wtedy dziecko przestraszy się..i to potem ciagnie sie latami
11 lutego, 2019 @ 6:26 am
Ciemności to i ja się boję. A jeśli o psy chodzi- teraz coraz bardziej popularne są zajęcia w przedszkolu i szkole z trenerami profilaktyki pogryzien. To jest super sprawa, bo oswaja dzieci z psami, a jednocześnie uczy jak postępować żeby pies nie zaatakował 😍
26 lutego, 2019 @ 8:17 am
Mój dzielny 8 latek przełamał właśnie starch przed ciemnością. Jaka jestem z niego dumna. Młodszy poszedł do przedszkola i przełamuje lęk rozstania. Ja bałam sie jako dziecko samotności, wręcz dostawałam spazmów. Nie wyśmiewam czyiś lęków.
2 marca, 2019 @ 8:23 pm
Moja dwuletnia córka uwielbia zombiaki, potwory, dinozaury, za to boi się śniegu. Od zawsze. Płakała, jak miała śnieg na butach. Poza tym wszystko z nią w porządku 🙂
9 czerwca, 2019 @ 9:23 am
Moje dzieci boją się obcych psów oraz wszelkich przebierańców. Młodszy synek kiedyś bał się maskotek:D
8 października, 2019 @ 3:31 pm
U nas postrachem był klaun. W sumie nadal jest, kiedy mój 6-letni syn zobaczył na mieście plakaty do filmów „Joker” i „TO”. Serdecznie pozdrawiam!