Gry planszowe dla dzieci. Nasze TOP 10
Uwielbiamy gry planszowe i gdy tylko czas i siła na to pozwala lubimy sobie wieczorem pograć i pochrupać do tego coś niezdrowego. Nie sądziłam, że ta sympatia do gier przejdzie na dzieci, ale właściwie nie dziwie im się, bo gry dla dzieci są równie wciągające jak te dla dorosłych, a do tego prześcigają się w przepięknych ilustracjach. Nie ukrywam, że gier u nas stopniowo przybywa, więc to na pewno nie ostatni wpis o planszówkach dla dzieci, ale na razie podzielę się moim TOP 10 dla przedszkolaka, a dokładniej dla dziecka w wieku 3-4 lata, bo przygodę z grami zaczęliśmy tuż przed trzecimi urodzinami, a aktualnie bardzo powoli zbliżamy się do czwartych 🙂 Przy każdej pozycji jest link do szczegółowego opisu gry i sklepu w którym sami kupujemy większość gier i książek.
Nie bez powodu większość gier które tu przedstawię to gry od KAPITANA NAUKI. Pokochaliśmy go ( i nie jest to żadna współpraca z Kapitanem). Po pierwsze za przepiękne ilustracje, po drugie za naukę przez zabawę. Uczyć się przez zabawę to przyjemność, ale obserwować jak Twoje dziecko uczy się w zabawie to już prawdziwa frajda! Aktualnie u nas najczęściej używany jest numer 5 i 7. Miłej lektury!
1.Kapitan Nauka. Gra Loteryjka. Świat.

To była nasza pierwsza gra w jaką zagraliśmy z młodym i był to strzał w 10! Gra to typowe Memory, ale zrobione w ciekawy sposób, z pięknymi planszami tematycznymi i aż czterema wariantami rozgrywek. Jest więc na tyle prosta, że może w nią zagrać już trzylatek, a jednocześnie na tyle ciekawa, że może rozwijać ciekawość u starszych dzieci i być początkiem ciekawych rozmów na temat kosmosu, oceanu, sportów zimowych czy żeglugi. Tutaj macie link do produktu : klik.
2.Kapitan Nauka. Zakupy. Gra edukacyjna

Kolejne memory, ale z jeszcze większymi możliwościami. Macie tutaj aż 6 różnych wariantów gry. Pojawiają się również angielskie podpisy produktów, więc może to być fajny początek przygody z językiem angielskim. Gra uczy planowania i podejmowania decyzji, rozwija myślenie logiczne. Link do produktu macie tutaj: klik.
3. Kapitan Nauka. Logika. Gra edukacyjna

Fajna układanka zmuszająca do logicznego myślenia. To typowa gra rodzinna, która staje się początkiem dłuższej dyskusji na dany temat. Nie zgadzam się jednak z przedziałem wiekowym do 7 lat, myślę, że dla 5-latka to będzie już gra na jeden raz. 3-4 latek jeszcze trochę musi przy niej pomyśleć, sporo może się dowiedzieć i na pewno zada nam sporo pytań 🙂 Fajna gra na początek przygody z planszówkami, ale fajerwerków nie będzie. Link do produktu macie tutaj: klik.
4.Kapitan Nauka. Co za emocje! Gra edukacyjna

Kocham ją i ubóstwiam. Dla naszego trzylatka była jeszcze trochę zbyt skomplikowana, ale już pół roku później mamy przy niej mnóstwo zabawy. Ta gra pokazuje nam jak emocje wpływają na nas i nasze ciała; nie tylko na mimikę twarzy, ale również ruchy, postawę ciała. Uczy nas jak możemy wyrażać siebie i jak możemy komunikować się ze sobą nawzajem. Pomaga zrozumieć emocje; te dobre i złe. Jest po prostu czadowa! Link macie tutaj: klik.
5.Kapitan Nauka. Potwory głodomory. Gra na liczenie.

Ulubiona gra młodego. Po pierwsze dlatego, że potwory, po drugie dlatego, że w jednej w opcji jest jedzenie 🙂 Absolutnie genialna w swojej prostocie i właściwie 3,5 latek ogarnął liczby po jednej rozgrywce. Teraz już biegle liczy do dziesięciu, a do pięciu wzrokowo (tzn. patrzy i widzi, że potwór ma pięć rąk, a nie liczy od jednego). Jest to dla mnie super efekt, bo Pupson nie chodzi do przedszkola i właściwie liczenie ogarnęliśmy w mgnieniu oka tą grą. W opcji najtrudniejszej jest dodawanie i odejmowanie. Do tego jeszcze nie doszliśmy. Łapcie link: klik.
6.Kapitan Nauka. Czytam i układam słowa. Układanka literowa

Ja uwielbiam, młoda też lubi, a młody zagrał kilka razy i już nie bardzo chce, bo mu się znudziło. Właściwie to jest układanka, a nie gra, która pomaga ułożyć słowa za pomocą obrazków. Dla mnie super, bo ciężko popełnić błąd, a przy okazji mimowolnie poznajemy literki. Wcześniej uczyliśmy się liter z książeczek i z drewnianego alfabetu i coś tam młody pamiętał, ale jednak niewiele. Po kilku układankach śmiga z literkami bezbłędnie (no dobra, myli B i P, K i Y), ale ruszyło super! Do płynnego czytania oczywiście długa droga, ale już jesteśmy bliżej niż dalej ! Na pewno im będzie starszy tym więcej możliwości ta układanka nam stworzy. Link tutaj: klik.
7.Kapitan Nauka. Leśny bal

Ku mojej uciesze druga ulubiona gra Pupsona. Nie miałam co do niej dużych oczekiwań. Założyłam, że gra logopedyczna będzie nudna i wyląduje na półce. Niespodzianka! Po pierwsze to gra, która wymaga grania w jednej drużynie, więc świetnie uczy współpracy i tego, że nie zawsze trzeba wygrywać, a po drugie genialnie ćwiczy buzię, język i ciało. To, co trzeba jej przyznać to to, że na pewno nie jest nudna, a że mamy problemy z napięciem mięśniowym wokół ust, to jest to po prostu moja perełka ! Link tutaj: klik.
8.Gra kooperacyjna. Miś i pszczoły. Kapitan Nauka

Myślę, że spokojnie zasługuje na trzecie miejsce. Gra kooperacyjna, a więc współpraca, współpraca, współpraca. Ogromny plus za to, że tutaj nasza dwulatka może mieć swoją własną funkcję „miodowego” i wrzucać miód do ula, więc da się w spokoju grać we trójkę ! Fajnie ćwiczy spostrzegawczość i koncentrację, utrwala kolory, ma opcje prostą i trudniejszą. Dodatkowo nie wiem jak wy, ale my uwielbiamy ROK W LESIE i bajkę PRZYTUL MNIE, a one zaowocowały miłością do tej gry zanim jeszcze w nią zagraliśmy 😀 Łapcie link do produktu: klik.
9.Kapitan Nauka. Alfabet na 3 sposoby

Tą układankę dostaliśmy w prezencie już po tym jak graliśmy w CZYTAM I UKŁADAM. I okazała się fajnym uzupełnieniem, bo nie ma nic gorszego w nauce niż nuda! Układanka ma trzy warianty, a więc poziom trudności rośnie razem z dzieckiem. Jeśli szukacie sposobu na alfabet to polecamy : klik.
10.Potwory do szafy, Granna

W końcu dajemy spokój Kapitanowi Nauce i przedstawiamy Potwory do szafy. Hit naszego wyjazdu na Skopelos. Grane było codziennie 🙂 Gra jest świetna i w pierwszych kilku rozgrywkach dorosły też się świetnie bawi (potem trochę się nudziliśmy). Ćwiczy pamięć, koncentrację, a także zdolność do współpracy. Poza tym fajnie oswaja nocne strachy ! Jeśli macie teraz fazę na „boję się ciemności” to jest to świetny moment na ten pojedynek! POLECAMY!!!! Link do produktu macie tutaj: klik.
Niebawem pewnie pojawi się kolejna część polecajek, bo gier u nas przybywa w zawrotnym tempie. A wy gracie z dziećmi w planszówki? Znaliście już te gry? Czy to będzie wasza pierwsza próba? Bez względu na odpowiedź życzymy wam wspaniałej zabawy!!