fbpx

5 komentarzy

  1. Justyna Dąbek
    21 lipca, 2019 @ 7:32 am

    Święte słowa. Odpuścić troszkę, ochłonąć i działać. U mnie dwie pierwsze doby po przyjeździe że szpitala to była straszna zamota, powoli zaczęłam się organizować i jakoś poszło. Nie obyło się bez przygód, bo pochorował mi się poważnie i pies i mąż, ale teraz to opowiadam już jako anegdotę.

    Reply

  2. Po prostu MAMA
    21 lipca, 2019 @ 5:21 pm

    Nie miałam takiej presji, że muszę. Przez pierwsze 2 miesiące nie zgadzałam się na żadne (!) odwiedziny. Grzecznie dziękowałam za dobre rady i robiłam swoje.powodzenia mlodym Mamom!

    Reply

  3. kroolova.pl
    21 lipca, 2019 @ 5:43 pm

    Wszystko? Z perspektywy lat… wydaje mi się, że prawie 😉 Ala zgadzam się w 100%. Trzeba dać sobie czas!

    Reply

  4. Roksana www.kopanina.pl
    21 lipca, 2019 @ 7:17 pm

    Każda matka, kobieta, przechodzi ten czas inaczej. I nic nikomu do tego, rady bez pytania nie są mile widziane. Ja swój połóg akurat wspominam dobrze, miałam bezproblemowe dziecko. Mimo, że karmiłam KPI, miałam pomalowane paznokcie i czyste włosy 😉 U mnie największe trudności były później. Powrót do pracy całkowicie przeorganizował nam życie. Wtedy dopadł nas totalny brak czasu na wszystko i tak w sumie jest do dziś. Minie pewnie, jak syn pójdzie „na swoje” 😀

    Reply

  5. rodzicewsieci.pl
    21 lipca, 2019 @ 7:45 pm

    Piekny wpis. Dokładnie, zawsze kiedy pytają mnie jak sobie radzę z trójką dzieci, blogiem, budową domu, urządzaniem kątów mówię dystans i odpuszczanie.. u mie to podstawa. Nie we wszystkim da się być idealnym..

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *