Poród z osobą towarzyszącą. O co tyle krzyku?
Wsparcie w porodzie. Poród z osobą towarzyszącą.
Poród z osobą towarzyszącą to temat ostatnio gorący w związku z ograniczeniami wprowadzonymi w niektórych szpitalach. Jedni krzyczą: „Oddajcie porody rodzinne!”, drudzy z kolei nie rozumieją o co tyle krzyku. Ja jestem, zawsze byłam i będę zwolenniczką porodów z osobą towarzyszącą. Niekoniecznie partnerem, ale osobą towarzyszącą. To, czy tą osobą powinien być partner pozostawiam tylko i wyłącznie do waszej decyzji. Na szczęście coraz więcej szpitali na nowo umożliwia porody ze wsparciem drugiej osoby. Jeśli planujecie poród szpitalny, to dowiadujcie się na bieżąco jak jest w waszych szpitalach, bo sytuacja zmienia się z dnia na dzień.
Osoba towarzysząca w świetle badań
Wiele badań dowodzi, że obecność osoby towarzyszącej przy porodzie działa pozytywnie na przebieg i czas porodu, ponieważ zmniejsza uczucie lęku i niepokoju, zwiększa poczucie bezpieczeństwa, a co za tym idzie niesie ze sobą wiele korzyści i usprawnia działanie hormonów porodowych. Poza badaniami naukowymi myślę, że warto zauważyć fakt, że poród to jedno z ważniejszych życiowych wydarzeń w życiu kobiety i warto sprawić, by wspomnienia z tego wydarzenia były dobrymi wspomnieniami.
Kto może być osobą towarzyszącą w porodzie?
W przypadku porodu szpitalnego w czasie pandemii najczęściej może być to osoba mieszkająca z rodzącą minimum 14 dni przed porodem. Natomiast jeśli takiego wymogu nie ma, to Twoją osobą towarzysząca może być właściwie każdy kogo wybierzesz. Może to być Twój partner ( i tak najczęściej się dzieje), może to być Doula, może to być i partner i Doula, a może być to Twoja mama, siostra, przyjaciółka. Towarzystwo innej kobiety przy porodzie jest naprawdę cennym wsparciem pod warunkiem, że nie ma ona za sobą negatywnej historii porodowej którą wnosi do Twojego porodu. Jej prywatne złe doświadczenia, strach, stres, przekonania nie są Ci potrzebne w takiej chwili.
Ważne jest, by osoba która ma Ci towarzyszyć była osobą przy której czujesz się bezpiecznie i swobodnie. Jeśli zdecydujesz się rodzić z kimś przy kim się krępujesz, wstydzisz, denerwujesz, to nie będzie przyjemna droga, być może nawet nie zakończy się sukcesem, bo się zablokujesz.
Otwartość w komunikowaniu oczekiwań.
Spisz sobie na kartce czego oczekujesz od osoby towarzyszącej i pokaż jej to, co napisałaś. Omówcie to, wyjaśnijcie niejasności. Porozmawiajcie o tym czy jest ona w stanie te oczekiwania spełnić. Torbę do szpitala spakujcie wspólnie, żeby łatwiej jej było znaleźć to co trzeba. Spakujcie rzeczy w woreczki strunowe lub oddzielne podpisane torebki. Nawet jeśli jednak będziesz rodziła sama to położnej łatwiej będzie znaleźć to, co akurat będzie potrzebne.
Co właściwie taka osoba towarzysząca może robić w porodzie?
Przede wszystkim wspierać psychicznie. Sama obecność bliskiej osoby której ufacie zapewnia wam poczucia bezpieczeństwa, a poczucie bezpieczeństwa jest w porodzie kluczowe dla współdziałania hormonów. Pisałam o tym tutaj. Oprócz tego, jeśli ma być to ojciec to zrozumiałe jeśli zechce być przy narodzinach swojego dziecka. To również jego święto.
W trakcie może podawać wodę, podawać jedzenie, wspierać, podnosić, masować, uciskać, podawać olejki eteryczne, włączać muzykę, pomóc z prysznicem, podawać termoforki, dopingować, prawić komplementy, robić zdjęcia, a w przypadku cesarskiego cięcia może również kangurować dziecko bezpośrednio po porodzie. Mężczyźni są zadaniowi. Bardzo ułatwisz mu udział w tym wydarzeniu jeśli stworzycie wcześniej listę zadań do wykonania w trakcie porodu 🙂
Poród bez osoby towarzyszącej
Co jeśli Twoja osoba towarzysząca nie może być z Tobą na Sali? Przede wszystkim dużo rozmawiajcie o swoich oczekiwaniach. Tak naprawdę od was zależy jaki sposób znajdziecie na tą rozłąkę, ale oto kilka moich propozycji :
- Wideo/telefon. Zapewnia ciągłe wsparcie słowami, możecie się widzieć, możecie się słyszeć, możecie razem milczeć godzinami. Polecam wam słuchawki bezprzewodowe, by móc pozostać aktywną.
- Osoba towarzysząca zostaje pod szpitalem. Może znajdzie miejsce parkingowe pod Twoim oknem, może kawałek dalej, może będziecie mogli widzieć się przez okno co jakiś czas. To stwarza poczucie więzi, poczucie, że jesteście w tym razem.
- Może stworzy dla Ciebie transparent widoczny z okna, może namaluje coś kredą na chodniku. Niby głupota, ale zaufaj mi- cieszy!
- Może nagra dla Ciebie swoje słowa na poród, jakąś relaksację, a może po prostu słowa prosto z serca, które będziesz mogła sobie odtwarzać.
- Może napisze do Ciebie list, który będziesz mogła przeczytać na sali porodowej.
- Możesz wziąć ze sobą coś co należy do partnera lub bliskiej osoby- na przykład bluzę, skarpety.
- Możesz powiadomić inne osoby, np. inne kobiety o tym, że rodzisz i prosisz o wsparcie (na przykład u nas na grupie). Wszystkie będziemy Cię wspierały, myślały o Tobie, a taka świadomość, że ktoś o Tobie ciepło myśli i trzyma kciuki daje dużego kopa. W chwilach zwątpienia przeczytasz ile osób w Ciebie wierzy!
Mam nadzieję, że trochę wam tym wpisem pomogłam. Więcej o roli osoby towarzyszącej znajdziecie w moim kursie Naturalnie, że rodzę!, który już niebawem ukaże się w nowej odsłonie.
Jeśli chcesz być na bieżąco i dostawać powiadomienia o nowych wpisach na moim blogu kliknij tutaj.